
źródło: materiały prasowe producenta
Dziś słowa „kompaktowy” i „mobilny” stały się niemal mantrą twórców wszelkiego typu sprzętu. Ta sama zasada zaczęła dotyczyć także rynku fotograficznego. Czas przyjrzeć się najnowszemu produktowi dedykowanemu do fotografii bezcieniowej – Foldio 3!
Od czasów pierwszej edycji Foldio, sponsorowanej pierwotnie za pośrednictwem Kickstarter’a, Orange Monkie już po raz drugi postanowiło udoskonalić swój produkt. Dotychczas sporym ograniczeniem tej alternatywy dla namiotów bezcieniowych był ich rozmiar. Pierwsza wersja miała szerokość zaledwie 10 cali, druga 15 calowa wersja co do rozmiarów nie była rewolucyjna, jednak została wyposażona we własne oświetlenie LED. Tym sposobem mogliśmy uznać, że Foldio 2 było mobilnym mini studiem do fotografii bezcieniowej. Zdecydowanie mniejszym niż nawet najsmuklejsze walizki, nie porównując już do namiotu. Niestety, rozmiar w tym wypadku ma znaczenie. Nic dziwnego, że producent zdecydował się na kolejną próbę realizacji swojej wizji.

Porównanie rozmiarów wersji (od lewej) Foldio 3, Foldio 2 i Foldio.

(od lewej) złożone Foldio 3 w porównaniu z rozłożonym produktem.
Foldio 3 jest kolejną wersją produktu, która po pierwsze nie jest już tak zupełnie sześcienna (co umożliwia zamontowanie oświetlenia podzdecydowanie bardziej praktycznym kątem), po drugie jest zdecydowanie większa – szerokość 25 cali pozwala na fotografowanie zdecydowanie większych obiektów, więc nada się do większości produktowych zastosowań! Dzięki rezygnacji z sześciennej konstrukcji złożone studio jest najbardziej kompaktowym obiektem tego typu na rynku. Dodatkowo poza dotychczas stosowanym oświetleniem LED dostępne jest również opcjonalne oświetlenie pod dźwięczną nazwą Halo Bar, które pozwalają użytkownikowi na płynne sterowanie jasnością. Ostatnim elementem oferowanym również w ramach niektórych pakietów razem z Foldio 3 jest sterowany za pomocą smartfona obrotowy stolik Foldio 360. Korzystając z aplikacji możemy decydować nie tylko o tempie czy kierunku w jakim stolik się obraca, pozwala ona również na wykonanie serii zdjęć automatycznie i ci więcej – automatycznie wygeneruje nam obrotowy widok produktu. Packshoty nie powinny już teraz być żadnym wyzwaniem, nawet dla początkujących w temacie fotografii produktowej. Ponieważ Foldio 360 powstał przy okazji poprzedniej kampanii Orange Monkie, wyposażony jest on we własne oświetlenie, którego celem jest rozjaśnienie tła za obiektem. Również tutaj, tak jak w Halo Bar, możemy płynnie decydować o jasności oświetlenia.
Foldio 3 przez najbliższe 4 dni dostępny jest jeszcze za pośrednictwem Kickstarter’a. W najtańszym pakiecie Foldio 3 wraz z oświetleniem LED i ściemniaczem dostaniemy za 109$. Jeśli poza podstawową wersją chcemy uzbroić się w dodatkowe oświetlenie Halo Bar cena rośnie do 129$. A co jeśli zapragniemy posiadać również Foldio 360? Podstawowy Foldio 3 (bez Halo Bar) wraz z Foldio 360 to koszt 229$. Najdroższy zestaw zawiera Foldio 3,Halo Bar i Foldio 360 – tutaj musimy liczyć się z kosztem 245$. Oczywiście, nie ma problemu z wysyłką do Polski, jednak opłata za przesyłkę to (niezależnie od wybranego pakietu) 30$. Pamiętajmy również, że zakup na Kickstarterze, to nie zakup w sklepie i na wysyłkę trochę trzeba poczekać. W tym wypadku producent przewiduje, iż wysyłka nastąpi we wrześniu 2017, więc jeszcze trochę poczekamy na pierwsze testy.
Nie da się ukryć, że z pewnością taniej kupimy podstawowy namiot bezcieniowy i dwie proste lampy, jednak taki zestaw zajmie nam (w domu i w transporcie) zdecydowanie więcej miejsca. Pomijając już konieczność wyprasowania przed zdjęciami tła przechowywanego wraz z namiotem (tak jak w fabrycznie zapakowanej wersji). Choć mój namiot ma się całkiem dobrze, to przyznam, że kompaktowość jaką oferuje najnowsza wersja Foldio zdecydowanie do mnie przemawia. Przez najbliższe kilka miesięcy mój zestaw do fotografii bezcieniowej nie musi obawiać się o swoją pozycję, jednak wrzesień przynieść mu silnego konkurenta!