Dla użytkowników wielu aplikacji mobilnych kolor selektywny to dobrze znany temat. Poszczególne programy zostawiają nam w tej kwestii większą lub mniejszą swobodę. Jednak po co nam półśrodki, kiedy efekt zgodny z naszymi oczekiwaniami możemy uzyskać dzięki kilku właściwym kliknięciom także w Lightroom’ie? Skoro w środku tygodnia roboczego większość z nas ma ściśle ograniczony czas wolny, ekspresowy tutorial powinien być w sam raz!
Oryginalne zdjęcie w formacie RAW ma oczywiście wszystkie barwy. Część aparatów oferuje nam ustawienie koloru selektywnego już w trakcie wykonywania zdjęcia, jednak wówczas do dyspozycji będziemy mieć tylko format JPG, a to w przyszłości mocno nas ograniczy. Lepiej zatem zapisać plik z pełnymi informacjami, dzięki czemu w przyszłości będziemy mogli zrealizować dowolne nasze pomysły dotyczące edycji. Oczywiście w tym wypadku kwestia formatu nie robi istotnej różnicy, zatem bez obaw możemy śmiało edytować także zdjęcia wykonane np. za pomocą smartfona, by potem wrzucić je choćby na swojego Instagrama.
Tym razem naszym jedynym kolorem na zdjęciu będą odcienie niebieskiego. Jak pozbyć się pozostałych barw? Lightroom (podobnie jak konkurencyjne rozwiązania) pozwala nam na ustawienie saturacji dla każdego z kolorów osobno. Chcąc pozostawić jedynie niebieski, wszystkie suwaki poza Aqua i Blue przesuwamy do wartości -100 – tym sposobem w kilka sekund zamienimy je w odcienei szarości. Jak widać w kilka sekund jesteśmy już na półmetku!
Chcąc uwydatnić nasz temat podkręćmy nasycenie suwaków składających się na barwę niebieską. Zwiększamy zatem wartość wcześniej pominiętych suwaków Aqua oraz Blue. Tym sposobem nasz jedyny kolor zyskuje na intensywności, ale nie jest jeszcze przesadzony.
Dla ogólnie lepszego efektu wizualnego zajmiemy się także krzywą. W tym wypadku nadajemy jej kształt bardzo spłaszczonej litery „s” – nie chcemy przecież przecholować z kontrastem i przepalić jasnych szarości powstałych w miejscu niektórych kolorów.
Klasycznie zwiększamy także wartość Clarity. Moim zdaniem znacznie ułatwia to wyeksponowanie naszego tematu. Szczerze przyznam, że w wypadku znacznej większości (jeśli nie wszystkich) moich zdjęć, stosowałam dodatnią wartość tego parametru.
W moim wypadku oryginalne zdjęcie wykonane było w pionie. Po obróbce może zdarzyć się, że nadmiar szarości sprawi, iż nasz temat „ginie” w tłumie. Oczywiście zdjęcie możemy zawsze wykadrować.
Zgodnie z obietnicą, w kilka sekund wprowadziliśmy kolor selektywny do naszego zdjęcia i to bez konieczności stosowania masek! A żeby było jeszcze szybciej, poniżej znajdziecie gotowy preset do pobrania.
Oczywiście, ta metoda działa tak długo, jak długo wybrany przez was kolor reprezentowany jest tylko przez jeden konkretny obiekt zdjęcia. Przekształcając w ten sposób ujęcie w którym kilka przypadkowych elementów należy do pochodnych wybranej barwy będziemy zmuszeni wprowadzić drobne korekty ręcznie. Tak czy inaczej zaoszczędzimy sobie sporo pracy.
Pobierz “selective-blue.zip” selective-blue.zip – Pobrano 144 razy – 1,10 KB