Choć nie zawsze chętnie się do tego przyznajemy, praktycznie każdemu z nas raz na jakiś czas zdarzy się ujęcie, w którym coś wyjdzie zbyt białe, jednolite, za jasne czy po prostu przepalone. Szczególnie niewdzięczne może okazać się zwykłe zachmurzone niebo. Jeśli nie mamy pod ręką filtra, którym moglibyśmy skorygować ten problem już w trakcie wykonywania zdjęcia, korekta z pewnością okaże się konieczna. Przepalenia to jeszcze nie koniec świata, a więc ruszamy do boju!
Typowe zdjęcie wykonane w pochmurny dzień, kiedy niebo nawet gołym okiem wydaje nam się być monotonnie białe, wygląda mniej więcej tak:
Powiedzmy sobie to szczerze, takie niebo wygląda kiepsko. Nawet histogram sugeruje, że jest się czym martwić. Jeśli chcielibyśmy zostawić je w tym stanie, to prawdopodobnie lepiej jeśli trafi do… kosza. Na całe szczęście, jeśli zdjęcie jest zapisane w formacie RAW, możemy coś z tym zrobić! Tym razem nie możemy jednak operować na całym obszarze zdjęcia – przyciemniając obraz globalnie problemem stanie się dolna, poprawnie naświetlona część zdjęcia. Tym razem pora posłużyć się maską!
Zaczynamy od wyboru narzędzia Adjustmen Brush. Poniżej obszaru roboczego zaznaczamy opcję Show Selected Mask Overlay, dzięki czemu zamalowywany przez nas obszar podświetli się na dosyć szalony róż. Jednak dzięki temu nienaturalnemu kolorowi łatwiej będzie nam kontrolować to, gdzie maska została już nałożona. Opcja Auto Mask w wielu przypadkach ułatwi nam pokrycie granic między obszarami (pod warunkiem, że ich kolor jest istotnie różny). Przełączając się na tryb Erase bez problemu skorygujemy obszar naszej maski. Na tym etapie nie musimy przejmować się parametrami jakie mogą być pierwotnie przypisane do naszego pędzla. Wszystko dopasujemy później, gdy zgasimy różową mgiełkę.
Gdy jesteśmy już pewni kształtu maski wyłączamy jej widoczność. Teraz będziemy mogli widzieć co i jak poprawiamy. Póki maska jest aktywna (zaznaczona czarną kropką), będziemy widzieć zestaw suwaków, który działa tylko i wyłącznie dla wybranego obszaru. W pierwszej kolejności zmniejszamy wartość ekspozycji – to w głównej mierze dzięki temu odzyskamy informacje stracone w światłach. Zwiększamy kontrast, uwydatniamy cienie i w razie potrzeby (gdyby coś nadal ginęło nam w światłach) , możemy zmniejszyć wartość dla Highlights. Oczywiście na tym etapie możemy też dostosować temperaturę barwową czy saturację zaznaczonego obszaru.
Kiedy skończymy, wystarczy znów kliknąć na narzędziu Adjustment Brush, by wrócić do edycji całego zdjęcia. Gdy odzyskaliśmy już nasze niebo, możemy korygować resztę zdjęcia w zależności od naszych potrzeb i upodobań.
Tym razem porównanie zdjęcia przed i po będzie, mam nadzieję, jedynie formalnością. Jednak zawsze miło zerknąć jak nasza korekta zmieniła wyjściowy obraz.
Przykład ten może nam ponadto uzmysłowić podstawową zaletę formatu RAW – więcej informacji. A więcej informacji, to większe pole do popisu w kwestii późniejszych prac. Oczywiście jeśli posiadamy tylko pliki JPG nadal możemy próbować ratować sytuację, jednak może być mniej satysfakcjonujący.